Cześć Wam Kochani
Chciałam się z Wami podzielić wspaniałą wiadomością, że wczoraj spotkałam się z moją przyjaciółką Anitką, którą poznałam przez internet. Jeśli chcecie wiedzieć jak zaczęła się Nasza przyjaźń,to zapraszam do lektury tego linku https://joannatrzop.blogspot.com/2018/09/internet-sprzyja-znajomosciom.html .
Cieszę się ogromnie, że los dał Nam szansę się spotkać i spędzić razem dzień w nadmorskim Dziwnówku (gdzie Anitka była na urlopie, a ja do niej dojechałam). Rozmowom nie było końca, dużo emocji, radości i wrażeń. Poznałam również męża przyjaciółki, syna i pieska Lucy, wspaniała rodzinka.
Oprócz pogody ducha dopisywała nam również piękna słoneczna pogoda, więc tak właśnie miało być.
Moi Drodzy nie ważne są kilometry do przebycia, ważni są ludzie, którzy o Nas pamiętają, wspierają w tych złych i dobrych chwilach. Wczoraj na spotkanie z Anitką przebyłam (w dwie strony) 700 km, ponieważ taka możliwość może się już nie trafić (choć mam nadzieję, że się jeszcze spotkamy).
Nic w życiu nie jest tak ważny jak drugi człowiek, który ofiaruje Nam swoje wsparcie, który ma dobre słowo, który się o Nas troszczy, to jest najcenniejszy dar o życia.
Dziękuję Ci Anitko za wczorajsze spotkanie, dziękuję Ci, że jesteś :-)
Będę kończyć dzisiejszy post i życzę Wam miłego wieczorku, papa!!
Asiu, bardzo się cieszę, że udało nam się spotkać. Dzień był na prawdę wyjątkowy i bardzo miło spędziłam ten dzień z Tobą. Ja czułam się jakbym spotkała przyjaciółkę, którą znam od dawna osobiście i z którą przegadalam wiele godzin. Rzeczywiście nie ma rzeczy niemożliwych. Mam szczerą nadzieję, że uda nam się powtórzyć to spotkanie jeszcze nie raz. Ściskam Ciebie bardzo mocno i przesyłam buziaki ❤️
OdpowiedzUsuń