środa, 9 marca 2016

Chwila odprężenia i relaksu jakże ważna ;-)

W naszym codziennym zabieganym życiu często zapominamy o tym, żeby zorganizować dla siebie czas na relaks.
Dostałam w prezencie urodzinowym zaproszenie na dowolny zabieg pielęgnacyjny lub kosmetyczny do Instytutu Kosmetologii (do wykorzystania w dowolnym terminie).
Biorąc pod uwagę, że nie miałam żadnych planów na 8.03. umówiłam się na peeling, oczyszczanie i masaż twarzy właśnie wczoraj :-) Stwierdziłam, że to jest doskonały dzień na to by się odprężyć i po pracy pojechałam do Instytutu by zrealizować prezent.
Po dotarciu na miejsce Pani kosmetyczka zaprosiła mnie do pomieszczenia gdzie miałam mieć wykonywany zabieg i gdzie był fantastyczny klimacik... światełko zacienione z lampy i świeczki, oraz relaksacyjna muzyczka-super! :-)
Pani kosmetyczka najpierw oczyściła mi twarz, następnie nałożyła maseczkę aloesową, która była ukojeniem dla mojej skóry- czułam przyjemny, delikatny chłodzik na twarzy.
Po nałożeniu maseczki Pani mnie zostawiła, żebym mogła się zrelaksować przy przyjemnej muzyczce w zacienionym miłym pokoiku przy blasku świeczki, gdzie unosiła się piękna woń aloesu.
W czasie gdy moja cera na twarzy wchłaniała wszelkie dobrodziejstwa maseczki z aloesu, to ja tymczasem się odprężałam. Choć na chwilę mogłam nie myśleć o obowiązkach życia codziennego i problemach, tylko upajałam się chwilą... mmmm! niesamowite odczucia i relaks.
Po ściągnięciu maseczki Pani zrobiła mi masaż twarzy, a na koniec posmarowała mi twarz fantastycznym kremem witaminowym, który cudnie pachniał i "rozpieszczał" moją skórę nawilżeniem.

W sumie w Instytucie byłam godzinę czasu. Do domu wróciłam odprężona,zrelaksowana i zadowolona, a moja cera na twarzy  oczyszczona, nawilżona i taka jakby nowa ;-)
Sama w domu też raz w tygodniu robię sobie różne zabiegi pielęgnacyjne, ale taka profesjonalna pielęgnacja w gabinecie, to zupełnie inna bajka :-).
A Wy kochane kobietki jak spędziłyście Nasz dzień 8 marca?;-) Przesyłam buziolki i do następnego pościku, myśle że już niebawem....papa!