Na luzaku ;-)

Hejcia wszystkim :-)

Dawno mnie nie było i postanowiłam do Was napisać choć troszkę- tak na luzaku ;-)
Cieszę się, bo wróciłam do rehabilitacji, ale powiem Wam że jest ciężko ponieważ muszę zaczynać wszystko od zera.... Nie poddam się i będę brnąć do przodu ku lepszemu, które na pewno nadejdzie. Staram się w miarę możliwości (gdy jest ładna pogoda) korzystać z dobrodziejstw natury i świeżego powietrza. Już tęsknię  do normalności z systematyczną aktywnością....(pewnie jak każdy)

Także są dni leniwcowe, gdzie kompletnie nic mi się nie chce, wtedy ubieram swoje uwielbiane wdzianko domowe, nakładam maseczkę na twarz i odpoczywam jak "leniwiec na gałęzi" haha :-)

Do pracy na razie nie wracam no i oczywiście czekam cierpliwie na termin operacji, która się odwlecze ale na pewno mnie czeka. Powiem Wam, że przez sytuację z koronawirusem  jakoś wszystko " zaszło jakby mgłą", mam tutaj na myśli sprawy życia codziennego. Czy Wy też macie takie wrażenie jak ja? Mimo wszystko ostatnio mam spokój wewnętrzny i z tego się cieszę. Ale dni mi bardzo szybko umykają...ledwo się dzień zacznie i już wieczór.
Dziękuję że pamiętacie o mnie.... za smsy, za wiadomości na instagramie, czy messengerze. Jest mi ogromnie miło :-*  Na koniec postu życzę Wam zdrowia, wytrwałości w tym ciężkim czasie i oczywiście mimo wszystko radości w serduszkach Waszych. 

Buziaki-Słodziaki, papa ;-)