Czwartek to znaczy częściowo rehabilitacja z moimi ulubionymi studentami Goranem i Mateuszem.
Piszę częściowo, ponieważ Doktor Ania również uczestniczy podczas ćwiczeń. Cieszę się, bo studenci mogli także współpracować z moją wspaniałą Panią Doktor i się czegoś nowego nauczyć. Choć mi smutno, ponieważ chłopacy są ostatni dzień u nas na oddziale (tak samo jak Ola z Zuzą).
Kalendarze miały takie oto prezenty na dzisiejszy dzień...


Po każdej terapii z Doktor Anią widać niesamowite postępy. Moje ciało jest luźne i mniej spastyczne, co mnie ogromnie cieszy. Spotkania z Panem Bartkiem mi dużo dają, każda rozmowa wnosi coś nowego, wartościowego w moje życie. Od dzisiaj wznowiłam zajęcia u Pani Paulinki i robiłam białą gwiazdę z torebek śniadaniowych, wiecie jaki rewelacyjny sposób i super efekt końcowy.
Pokażę Wam fotkę w następnych postach, żebyście mogli sobie zobaczyć.
We Wrocławiu śnieg, a u Was jak jest z tym śniegiem?
Zmykam spać, bo jutro wcześnie raniutko wstaję. A teraz piszę do Was z łóżeczka przy zgaszonym świetle ;-) Spokojnej nocki Wam życzę i do następnego wpisu :-)