wtorek, 3 grudnia 2019

Trzeci post vlogmasowy "na kółkach"


Hejka już w trzecim vlogmasowym poście :-)
Co tam u Was słychać?, bo u mnie całkiem dobrze...Miałam odwiedziny znajomej, później wzięłam się za małe porządki w miarę moich obecnych możliwości zdrowotnych. Coś znów mnie zaczęły mocniej plecy boleć, więc więcej muszę na siebie uważać. Na razie nie mam żadnych informacji od mojego neurochirurga o terminie operacji, wiec nadal cierpliwie czekam i na dzień dzisiejszy jestem po wizycie u pani neurolog.
Oczywiście rano otworzyłam okienka kalendarzy i odsłuchałam nową piosenkę świąteczną z kalendarza w telefonie ;-)

            
                                                         
Zobaczcie co ukrywało się w okienku numer trzy w Balea....


Jestem MEGA zadowolona, ponieważ jest to mleczna maseczka do twarzy o zapachu wanilii i cynamonu :-) Mmm! jak dla mnie bajka ;-) Maska przeznaczona jest dla cery normalnej a jej pojemność to dwa razy po 8 ml. Już nie mogę się doczekać kiedy jej użyję, uwielbiam maseczki do twarzy a jeszcze o takim rewelacyjnym świątecznym zapachu :-) Żyć nie umierać! haha!


A Wam jak minął dzisiejszy dzionek? Mam nadzieję, że dobrze i był uśmiech na Waszych twarzach tak jak i u mnie ;-) Powiem Wam tak po cichutku na uszko, że u mnie oprócz bólu pleców nie mam na co na razie narzekać. Słonko świeciło pięknie na zewnątrz, więc od razu nabiera się werwy do życia! U mnie ostatnimi czasy różnie bywa z tą werwą od września czasami jestem jakaś " skiszona" choć staram się żeby pozytywizm gościł w mojej rogatej i aktywnej duszy ;-)
Moje kochane Dziubdziusie zmykam Wam, ale..... jutro znów się spiszemy i opowiem króciutko co u mnie się wydarzyło ;-)) Sympatyśnego wieczorka, papa :-)