piątek, 10 marca 2017

" Zielone światło"- jest dla mnie motywujące...a dlaczego???


Pewnie większość z was czytając tytuł mojego postu zastanowiło się choć przez chwilkę o co mi chodzi z tym zielonym światłem, co mam na myśli itd..
Moi Drodzy gdy mam coś do zrobienia, ale z jakiegoś powodu TO odkładam na dalszy plan, bądź "włączy mi się opcja leniuszka", to wtedy staram się motywować moim " zielonym światem".
Gdy na przejściu dla pieszych mamy zielone światło, które nas uprawnia do podążania naprzód.
Dlatego sygnalizacja świetlna skojarzyła mi się z podążaniem do zamierzonego celu zatem w chwilach lekkiego jakiekolwiek zwątpienia zadaję sobie następujące pytanie: czy coś stoi na przeszkodzie, żeby działać w kierunku mojego celu?, to do dzieła szkoda czasu!!! ;-) Od razu przybywają mi siły i chęci ....
Tylko działanie sprawia, że idziemy do przodu, rozwijamy się, sprawiamy że upływający czas nie jest zmarnowanym..
My sami dla siebie jesteśmy motywacją!!! Kochani dbajmy o to, żebyśmy zawsze mieli "zielone światło do działania :-) Wykorzystujmy każdą chwilę, żeby żyć, żyć całą sobą, całą piersią...
Korzystajmy z tego naszego " zielonego światła" jeśli jest taka możliwość:-)


Moi Drodzy!! Pozdrawiam Was serdecznie i do następnego postu...