wtorek, 9 grudnia 2025

Dziewiąty vlogmas "na kółkach"

                                                                Witam serdecznie :-)
 Jestem zadowolona, ponieważ obudziłam się o podczciwej godzinie, żeby nie musieć włączać "piątego biegu" czyli o 5:30.
Wyszykowałam się do rozpoczęcia dnia i żeby w miarę dobrze wyglądać i żebyście się nie wystraszyli oglądając vlogmasa haha :-)
Na wizji przed kamerką odkryłam niespodzianki dnia a dziś było spójrzcie co...
W kalendarzu Douglas był płyn 2w1 (płyn micelarny i tonik), od Madzi było mięciutkie jajko i śliczna zawieszka sówka. kalendarz Isana miał dziś dla mnie maseczkę w płachcie, a kalendarz Adalbert's Tea podarował na rozpoczęcie dnia herbatkę zieloną o smaku cytrynowym.
W ciągu dnia  dotarła do mnie przesyłeczka, której kompletnie się nie spodziewałam tak szybko, ale bardzo się ucieszyłam.
    
Od dawien dawna chciałam mieć taki rowerek na prąd, bo ja nie potrafię sama kręcić więc choć troszkę zmotywuję moje nóżki do działania. Rowerek ma kilka stopni natężenia obrotu, a także różny czas treningu, jest sterowany pilotem a także można zmieniać funkcje na zewnętrznym wyświetlaczu.
Bardzo przydatna rzecz to paski do przypinania stóp (dla mnie akurat niezbędne, ponieważ nie utrzyma sama stóp na pedałkach)
Jestem bardzo zadowolona z zakupu, bo to zawsze dodatkowa aktywność dla moich upartych nóżek.
Praca minęła spokojnie i w miarę szybko, a po pracy obiadek i wybrałam się na zrealizowanie planowanych wcześniej spraw.
Wróciłam, zrobiłam sobie matchę wiśniową z mleczkiem i usiadłam, żeby do Was tutaj napisać.
Zapraszam na mój kanał YouTube, będzie mi miło ;-)

Zaraz zmykam do kąpieli więc moi Drodzy kończę dzisiejszy pościk ale jutro znowu się spiszemy.
Miłego wieczoru i spokojnej nocki, pozdrowionka :-)