środa, 1 lipca 2020

Na luzaku -Moje hobby :-)


                                                         Cześć Wam Dziubdziusie ;-)
Dawno mnie nie było, a dziś chciałam napisać o moim jednym z wielu zamiłowań...
Od dziecka uwielbiałam zdjęcia, a jeszcze bardziej kochałam pozować do zdjęć. Teraz tak sięgnę pamięcią do lat dzieciństwa, kiedy jeździłam z mamą na rehabilitację to zawsze chciałam mieć dużo zdjęć (żeby była pamiątka i później było można wspominać fajne chwile). Kupowałam albumy i opisywałam każdą fotografię, żeby wszystko mieć uporządkowane. Bardzo lubiłam i nadal zresztą lubię robić sobie wieczory oglądania fotek i wspomnień..
Uważa się ogólnie, że nie można zatrzymać czasu, a moje zdanie jest takie że poprzez robienie zdjęć zatrzymuje się w pewnym sensie czas....
Nie wyobrażam sobie mojego życia bez uśmiechu i zdjęć....Niedawno właśnie miałam sesję zdjęciową u fantastycznej i bardzo uzdolnionej Pani fotograf Sylwii Glury. Jestem pod wrażeniem pomysłów i wspaniałej atmosfery podczas sesji. Powiem szczerze,że Pani fotograf jest bardzo cierpliwa i wyrozumiała (za co jej dodatkowo serdecznie dziękuję), ponieważ żeby zmieniać pozy do zdjęć kosztuje mnie sporo wysiłku i czasu ;-) Dlatego zawsze się śmiejemy że mam dodatkową rehabilitację haha :-)
Uważam, że fotografia to wielka sztuka ponieważ każdą dziedzinę życia można pokazać w różnoraki sposób, także wyrazić emocje a do tego potrzebna jest wrażliwość i odpowiednie podejście do danej tematyki. Niepełnosprawność pod okiem obiektywu można przedstawić w baardzo ciekawych odsłonach i barwach (niekoniecznie, smutnych, złych, szarych) mam tutaj na myśli jak najbardziej pozytywne i zabawne :-)))) Właśnie w taki sposób chcę pokazać niepełnosprawność w swoich sesjach , bo się z nią "zaprzyjaźniłam", żeby lepiej zrozumieć siebie i sytuacje z nią związane.

Powiem Wam tak cichutko "na uszko", że chciałabym żeby fotomodeling był częścią mojego życia i będę się starała, żeby tak było (oczywiście na ile pozwoli mój stan zdrowia). Ale jestem dobrej myśli, bo w końcu My jesteśmy sterem i okrętem Naszego losu prawda? a jak jeszcze do tego dodamy DUŻĄ DAWKĘ POZYTYWIZMU, to  już prawie cel jest osiągnięty!!!

                              
Także moi Drodzy nie rezygnujcie ze swoich hobby bądź marzeń, bo tak naprawdę one są w zasięgu naszej ręki, wystarczy tylko wytrwale do tego dążyć i uwierzyć w siebie!
Teraz ponownie cofnę się w czasie do Bożego Narodzenia w ubiegłym roku kiedy miałam sesję zdjęciową u Pani Sylwii i tak z ręką na serduszku napiszę szczerze, że dzięki atmosferze podczas sesji i wykonanych fotografii mój czas oczekiwania na święta i już same święta były dla mnie magiczne, bardziej pozytywne niż dawniej...(kto mnie dłużej zna, to wie że święta dla mnie to trudny czas....)

Fotomodeling i zdjęcia to ważna dziedzina w moim życiu, to balsam dla mojej duszy, to w pewnym sensie również rehabilitacja-prawda Pani fotograf ? ;-)
Także przygodo z fotomodelingiem trwaj i daj mi się rozwijać w tym pięknym i tajemniczym świecie jakim jest fotografia....
Właśnie w tym momencie dziękuję serdecznie Pani fotograf Sylwii Glura za te jedyne w swoim rodzaju sesje,wspaniałe zdjęcia, a także za cierpliwość, wyrozumiałość i okazane serce. 

                                             
Tak jeszcze na koniec chciałam dodać, że dowiedziałam się od mojego lekarza że będą ustalane terminy operacji, więc mam nadzieję że niebawem dowiem się kiedy będę operowana.
 Moi Drodzy tym pozytywnym akcentem kończę dzisiejszy post i życzę Wam miłego wieczorku, papa :-)