Ośmielę się do Was przyjść z trzecim vlogmasem dość późną porą, ale tak jakoś się dzień ułożył.
Dzisiaj wstałam o 5:30 szybkie szykowanie do "nagrania na ekranie". Nagrałam vlogmasa na YouTube zjadłam śniadanko, praca. Po pracy zjadłam i szykowałam się na rehabilitację (dzisiaj miałam terapię funkcjonalną) Bardzo lubię terapię, ponieważ rozluźnia moje spięte mięśnie i doprowadza mój organizm do "równowagi" a co idzie za tym?- lepiej się czuję.
W niespodziankach dnia dziś miałam zobaczcie co...

Od Madzi miałam tą przesłodką granatową czapeczkę do powieszenia jako ozdobę, a ja w pierwszej chwili myślałam, że to czapeczka dla Blanki haha :-) W kalendarzu Douglas była gąbeczka do nakładania podkładu, natomiast kalendarz Adalbert's Tea obdarował mnie herbatką zieloną, która była bardzo dobra. Nawet nie wiecie ile radości mi sprawia każdy vlogmas i to, że mogę się z Wami otwierać moje kalendarze.
Jeszcze Wam powiem, że dzisiaj jadłam jedno z moich ulubionych dań tzn. krewetki tygrysie z ryżem i pyszną surówką. Ojej! jakie było pyszne-bajka :-)

Kto z Was lubi krewetki? Napiszcie w komentarzu...
Po południu dotarł do mnie kolejny kalendarz adwentowy firmy Isana z maseczkami (bardzo jestem jego ciekawa) Jutro Wam pokażę jakie maseczki odkryłam...

Trochę już myślę o wysyłaniu kartek świątecznych, no i mam sporo spraw żeby załatwić w "Kancelarii św. Mikołaja" powysyłać przesyłki świąteczne i tak dalej i tak dalej...;-) Mam nadzieję, że ze wszystkim zdążę na czas :-)Zobaczcie jak czapeczka zrobiona i podarowana przez Madzię doskonale pasuje na Blankę, normalnie jak dla niej :-) Coś tak czuje, że czapeczka nie będzie służyła jako ozdoba tylko zostanie w garderobie Blanki haha :-)
Moi Drodzy będę kończyła dzisiejszy vlogmas, a tym co mają jeszcze mały niedosyt vlogmasa zapraszam na mój kanał YouTube
Życzę Wam spokojnej nocy i kolorowych snów, a już jutro wracam do Was z kolejnym vlogmasem
To do jutra, papa :-)
To do jutra, papa :-)


