Dobry Wieczór Dziubdziusie w Dziesiątym Vlogmasie :-)
Dziś u mnie przez cały dzionek świeciło cudne słonko, ale było mroźno.
W kalendarzach miałam zobaczcie jakie cudeńka...
Kinderek miał dla mnie słodkiego ludzika bez nadzienia, natomiast w kosmetycznym kalendarzu miałam kolejny żel pod prysznic o zapach aloesu, pojemność 20ml.
W wirtualnym kalendarzu było zadanie, żeby pospacerować po śniegu (jeśli jest, a jeśli nie to, żeby zrobić śnieżynki własnoręcznie).
Po pracy zjadłam obiad, odpoczęłam troszkę i szykowałam się na rehabilitacja, która przebiegła dziś nawet dobrze i spastyka mocno mnie nie męczyła ;-)
Zamówiłam dzisiaj karpia, bo nie wyobrażam sobie świąt bez karpia- uwielbiam :-) Jutro mam w planach złożyć zamówienie na ciasto, ale zobaczę co z tych moich panów wyjdzie bo chciałam też sobie ciut więcej pospać niż w ciągu tygodnia ;-) A u Was na jakim etapie są przygotowania do świąt?
W ogóle powiem Wam, że gdy zbliża się weekend to ja mam mnóstwo planów, a później mi czasu brakuje na realizację wszystkiego, bo czas szybko ucieka :-/ Ale jedno na pewno muszę zrobić... odpocząć w miarę możliwości, ponieważ czuję że padam na nos.
Będę kończyć moi Drodzy, a Wam życzę dobrego i spokojnego wieczoru oraz załączam dzisiejszą kolędę z kalendarza...
Buziaki :-* :-*