Dziś miałam ciężki i trudny dzień, ale dobrze że już mija oby jak najmniej takim dni i sytuacji jak dziś...
Z samego rana jak tylko otworzyłam oczy, to sprawdziłam jaki mam prezent w kalendarzu wirtualnym i zadanie było odpalić świeczkę świąteczną. Akurat uwielbiam świeczki więc palą się u mnie często, a posłuchałam sobie takiej kolędy...
Po powrocie do domciu otworzyłam również okienka pozostałych moich kalendarzy i zobaczcie co dziś się tam ukrywało...
Kinder miał dla mnie jajeczko z nadzieniem, a z kosmetyków była maseczka wygładzająco-kojąca do twarzy, bezzapachowa, pojemność 20ml.
Powiem Wam szczerze, że po sporej dawce dzisiejszych wrażeń i emocji jestem roztrojona jak gitara i nie mogę pozbierać myśli :-/ Mam nadzieję, że jutro będzie lepszy dzionek i jakoś się wezmę się w garść.
Asiu dziękuję za wiadomości prywatne i wsparcie :-* Jest mi bardzo miło, że pamiętałaś o mnie.
Z całego serca doceniam :-* Dziękuję również Dorotce i Łukaszowi za kciuki oraz wsparcie, bardzo wiele to dla mnie znaczy :-* Jak ja to zawsze powtarzam, że cokolwiek by się w życiu nie działo to pamięć ludzka najważniejsza!
Kochani napiszcie jak tam u Was idą przygotowania do świąt? bo ja zaraz właśnie odpalam swoją Megankę i śmigam po " króla stołu wigilijnego" czyli karpia ;-)
W poniedziałek odbieram część zamówionych pierogów i jakoś leci u mnie z tymi przygotowaniami, choć w tym roku jakoś opornie.
Moi Drodzy kończę, bo czas mnie goni, ale jutro znów się u Was melduję z kolejnymi wieściami jak minął mi kolejny magiczny czas oczekiwania na święta ;-)Asiu dziękuję za wiadomości prywatne i wsparcie :-* Jest mi bardzo miło, że pamiętałaś o mnie.
Z całego serca doceniam :-* Dziękuję również Dorotce i Łukaszowi za kciuki oraz wsparcie, bardzo wiele to dla mnie znaczy :-* Jak ja to zawsze powtarzam, że cokolwiek by się w życiu nie działo to pamięć ludzka najważniejsza!
Kochani napiszcie jak tam u Was idą przygotowania do świąt? bo ja zaraz właśnie odpalam swoją Megankę i śmigam po " króla stołu wigilijnego" czyli karpia ;-)
W poniedziałek odbieram część zamówionych pierogów i jakoś leci u mnie z tymi przygotowaniami, choć w tym roku jakoś opornie.
Przytulnego wieczorku, pozdrawiam Was serdecznie i przesyłam buziaki-słodziaki :-*