piątek, 9 czerwca 2017

Kolejny cel i marzenie pomału w realizacji... Prawo jazdy ;-)

W tym roku za cel do którego chcę wytrwale dążyć postawiłam sobie zdanie prawa jazdy.
Na początku szukałam lekarza ze specjalnymi uprawnieniami, który mógłby mi wystawić orzeczenie czy mogę być kierowcą. Rozmawiałam na ten temat ze swoją Panią neurolog co ona myśli na ten temat i czy nie ma przeciwskazań jako mój lekarz prowadzący. Okazało się, że ze strony neurologicznej nic nie stoi na przeszkodzie, żebym prowadziła samochód. Kolejnym moim krokiem była wizyta u lekarza, który przeprowadza badania dla przyszłych kierowców. Powiem szczerze, że obawiałam się tej wizyty, ponieważ nie chciałam żeby mnie "odstawiono z kwitkiem", że muszę przejść jakieś specjalne badania. Ale ku mojemu pozytywnemu zaskoczeniu lekarz wystawił mi pozytywne orzeczenie na pięć lat. Wróciłam do domu cała szczęśliwa, że wreszcie mogę zapisać się na kurs prawa jazdy. I tak też uczyniłam na drugi dzień zadzwoniłam do szkoły jazdy gdzie Pan ma specjalnie przystosowane samochody dla osób z dysfunkcją ruchu kończyn dolnych i zapisałam się na pierwszy wolny termin na wykłady z teorii.
Pierwsze zajęcia z teorii zaczynam od 19.06. Cieszę się ogromnie, że w końcu małymi kroczkami realizuje swój cel do którego od dawna chciałam dążyć tylko zawsze coś stawało na przeszkodzie...
Moi Drodzy trzymajcie za mnie kciuki!!, bo to jest dla mnie bardzo ważne :-)
Pozdrawiam Was serdecznie i do następnego pościku...