wtorek, 27 listopada 2018

Na luzaku, tak po prostu...


Moi Drodzy postanowiłam napisać do Was parę słów, ponieważ dość długo mnie nie było ;-)
Ostatnio byłam zaskoczona jaka jest pogoń przedświąteczna, wyobraźcie sobie, że w większości cukierni nie przyjmują już zamówień na ciasta, bo mają listy " pozamykane"!!. Przecież mamy listopad a ludzie tak szaleją-masakra! Szczerze Wam powiem, że ja już też zamówiłam pierogi i uszka, widząc co się dzieję....W grudniu pewnie złożę zamówienie na ciasto i pieczywo, a u Was jak to wygląda? Sami lepicie pierogi i uszka?,pieczecie ciasta na święta, czy raczej zamawiacie? Pieczenie pierników się u Was odbywa? Przyznam szczerze, że ja wolałabym sama wszystko przyrządzać, ale wtedy musiałabym dużo wcześniej się za to zabrać na co mi moje codzienne obowiązki nie bardzo pozwalają.
Od zawsze jestem zwolenniczkom wysyłania kartek świątecznych i nie zależnie ile to mnie będzie kosztować będę wysyłać pocztówki z życzeniami do bliskich mi osób. Irytuje mnie coraz bardziej podejście niektórych ludzi jak mówią, że kartek nie opłaca się wysyłać, ponieważ smsy są tańsze albo  są bezpłatne. Zgadzam się z tym, że smsa łatwiej i taniej jest wysłać, ale sms to tylko "puste" literki gdzie można tekst skopiować i wkleić do następnej osoby. Także u mnie kartki również zakupione i czekają na wypisanie i wysłanie ;-)
Niebawem zaczyna się adwent no i między innymi...otwieranie kalendarzy adwentowych ;-) Macie już swoje kalendarze?, jesteście zwolennikami tej tradycji? Ja bardzo lubię te uroczyste oczekiwanie na święta Bożego Narodzenia, uwielbiam tą magię świąteczną :-) Kocham przystrajać mieszkanie, cieszyć się choinką itp. Już się nie mogę doczekać kiedy powyciągam te wszystkie cudeńka (reniferki, mikołaje, aniołki itd.). Parę lat temu jak wyjeżdżałam na święta do rodziny to choinkę zawsze ubierałam w "Mikołajki", żeby móc się nacieszyć choinką przed wyjazdem (bo później jak wracałam to już zazwyczaj było po nowym roku) i choinka już tak nie sprawiała radości. Obecnie od jakiś 3 lat święta spędzam u siebie, ale tradycja ubierania choinki 6-go grudnia została, więc to już tuż, tuż ;-) A 1.12. otworzę pierwsze okienka kalendarzy adwentowych, ponieważ mam w tym roku dwa z czego jeden jest kosmetyczny (który dostałam na prezent), natomiast drugi kupiłam sobie z czekoladkami .





A wiecie że...Tradycja kalendarzy adwentowych sięga połowy XIX wieku?. Żeby zwiększyć radość oczekiwania na Święta w domach codziennie wieszano inny obrazek związany z Bożym Narodzeniem, zapalano również 1 z 24 świeczek lub skreślano kredą 24 kreski na drzwiach.
A wiecie że... Pierwszy "słodki" kalendarz adwentowy z czekoladkami rozpoczął produkować w Niemczech drukarz, któremu w dzieciństwie mama przygotowała kalendarz z biszkoptami?


Moi Drodzy tak jak w tamtym roku podzielcie się ze mną tym jak Wy się przygotowujecie się na święta? jakie macie domowe tradycje? Cieszę się, że ja mogę podzielić się z Wami i w pewnym sensie z Wami oczekiwać na te pełne magii Święta :-)

Ja w tym roku otrzymałam piękny i dla mnie najważniejszy prezent na Mikołajki i na święta-przedłużona umowa o pracę!!! Ogromnie jestem szczęśliwa, że doceniono moją pracę i sumienność.

Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i do następnego pościku, papa! ;-)