czwartek, 16 listopada 2017

Dzień Tolerancji.....16.11.2017r.

Moi Drodzy dzisiejszy post będzie z okazji "Światowego dnia Tolerancji.
Czy na co dzień jesteśmy tolerancyjni??
Ja Wam dziś chcę opowiedzieć jak ja odczuwam tolerancję społeczeństwa wobec niepełnosprawności. Szczerze? to bywa różnie aczkolwiek zmienia się na lepsze-ludzie są bardziej wyrozumiali, otwarci i cieszę się z tego bardzo. Myślę że media pomagają społeczeństwu zmienić nastawienie do osób z niepełnosprawnością, co jest bardzo fajne. Ludzie coraz częściej są chętni pomagać.
Byłam trzy lata temu we Wrocławiu na szkoleniu przed 4 dni i byłam ogromnie mile zaskoczona podejściem ludzi do osób chorych i niepełnosprawnych. Gdy na wykłady dojeżdżałam tramwajami to  Pan motorniczy na przystanku gdzie miałam wysiadać czy wsiadać pomagał był serdeczny i uprzejmy. Na mieście jak miałam jakiegokolwiek trudności z podjechaniem wózkiem na chodnik itp.to ludzie sami oferowali chęć pomocy. Nie przyglądali się z ciekawością czy coś w tym rodzaju, dla Wrocławian byłam normalnym człowiekiem jak każdy. Czułam się jakbym była w innym świecie-lepszym świecie, gdzie ludzie akceptują i tolerują w pełni osoby niepełnosprawne i chore.
Napiszę tak od serca że miłe jest to jak ktoś bezinteresownie podejdzie np. w sklepie (w czasie zakupów) czy na ulicy (np. na przejściu gdzie są wysokie krawężniki) i zapyta czy może pomóc?
Też wiem z doświadczenia, że często bywa tak że osoby pełnosprawne mają chęć pomóc, ale nie wiedzą czy mogą, ponieważ nie chcą urazić w jakiś sposób osoby niepełnosprawnej. A druga "strona medalu" tej sytuacji jest taka, że osoby które potrzebują w danym momencie pomocy po prostu nie mają śmiałości poprosić o pomoc i tak " kółko się zamyka". Ja jestem taką osobą, że śmiało proszę o pomoc i już ;-).
Moi Drodzy czytelnicy/czytelniczki uważam że każdemu się należy choć odrobina tolerancji z Naszej strony czy to chodzi o niepełnosprawność, czy o subkulturę, czy jakąkolwiek " inność", ponieważ każdy ma prawo do życia i każdy ma prawo żyć jak uważa.
Pamiętajmy zawsze o tym, że tak naprawdę nie wiemy co " przyniesie" los i każdy z Nas może być w różnych sytuacjach...prawda? i też byśmy chcieli być akceptowani i tolerowani.