Piąty Vlogmas
Pobudka 6 rano, mycie, ubieranie, szybciutki makijaż, między czasie woda wstawiona na poranną kawkę.
Ustawiam statyw z kamerką w telefonie, zaświecam odpowiednie oświetlenie, przyjmuję wygodną pozycję do nagrywania i otwierania kalendarzy...Cyk! i nagrywam jestem na wizji w ciągu jednej sekundy od naciśnięcia guzika od pilota. Otwieram okienka nr 5 i co ujrzałam?
Wspaniałe niespodzianki, które mnie bardzo ucieszyły...
Czekoladka Kinder z mlecznym nadzieniem z kalendarza Kinder
Mus jabłkowy w tubce Owolovo od Asi i karteczka z przesłaniem...
"Sukces to nie to co masz ale to, kim jesteś"
Natomiast od Celinki i Darka była perfumetka Laura Biagotti Roma, zapach mocny, wyraźny (nuty zapachowe na jesień i zimę) Przyznam szczerze moje klimaty, także jest dobrze ;-)
Kalendarz Onlybio-Wedel miał dla mnie batonik Pawełek w nowej wersji o smaku słonego karmelu.
Skosztowałam go do kawusi po nagraniu filmiku a jeszcze przed pracą. Po pracy wsiadłam w auto, pojechałam na pocztę wysłać drugą turę kartek świątecznych i do sklepu po małe zakupy spożywcze.
Po powrocie do domu zjadłam szybką kolację, wypiłam kawkę marcepanową, naolejowałam włosy przed myciem. Później czym prędzej zebrałam się pod prysznic, żeby choć ciut prędzej napisać do Was tutaj na blogu. Po kąpieli, włączyłam komputer, zebrałam myśli i z przyjemnością dzielę się nimi w tym vlogmasie.
Ot i co? tak minął mi dzisiejszy dzień, nawet nie zdążyłam się dobrze nim nacieszyć ale za to starałam się nie zmarnować ani minuty tego dnia :-)
Pamiętajcie kochani zostawić dzisiaj na noc mleko i ciastko dla św. Mikołaja, bo jutro Mikołajki ;-)
Ja w tym roku nie byłam grzeczna, więc nie mam śmiałości wyczekiwać prezentów haha ;-)
Dobrej, spokojnej nocy Wam życzę i jutro fajnych prezentów pod poduszką, papa!
Mus jabłkowy w tubce Owolovo od Asi i karteczka z przesłaniem...
"Sukces to nie to co masz ale to, kim jesteś"
Natomiast od Celinki i Darka była perfumetka Laura Biagotti Roma, zapach mocny, wyraźny (nuty zapachowe na jesień i zimę) Przyznam szczerze moje klimaty, także jest dobrze ;-)
Kalendarz Onlybio-Wedel miał dla mnie batonik Pawełek w nowej wersji o smaku słonego karmelu.
Skosztowałam go do kawusi po nagraniu filmiku a jeszcze przed pracą. Po pracy wsiadłam w auto, pojechałam na pocztę wysłać drugą turę kartek świątecznych i do sklepu po małe zakupy spożywcze.
Po powrocie do domu zjadłam szybką kolację, wypiłam kawkę marcepanową, naolejowałam włosy przed myciem. Później czym prędzej zebrałam się pod prysznic, żeby choć ciut prędzej napisać do Was tutaj na blogu. Po kąpieli, włączyłam komputer, zebrałam myśli i z przyjemnością dzielę się nimi w tym vlogmasie.
Ot i co? tak minął mi dzisiejszy dzień, nawet nie zdążyłam się dobrze nim nacieszyć ale za to starałam się nie zmarnować ani minuty tego dnia :-)
Pamiętajcie kochani zostawić dzisiaj na noc mleko i ciastko dla św. Mikołaja, bo jutro Mikołajki ;-)
Ja w tym roku nie byłam grzeczna, więc nie mam śmiałości wyczekiwać prezentów haha ;-)
Dobrej, spokojnej nocy Wam życzę i jutro fajnych prezentów pod poduszką, papa!
