Zapraszam na drugi post vlogmasowy.
Obudziłam się o 6:00 szybko, prędko, "piąty bieg" żeby zdążyć się wyszykować przed kamerkę.
Raz ciach, ciach w miarę moich możliwości ogarnianie się i już za jakąś chwilkę byłam gotowa do działania. Ustawianie statywu, włączony podgląd kamerki i cyk jestem na wizji. Otworzyłam niespodzianki dnia i dziś miałam takie prezenty, spójrzcie...
Z kalendarza od moich dziewczyn z Sosnowca było maseczka w płachcie ujędrniająca ze śluzem ślimaka i moje ulubione Kinder Bueno. Z kalendarza Sylveco był krem nawilżąjący do rąk (pojemność 30 ml). Od razu Was poinformuję, że ten krem jest rewelacyjny, super nawilża skórę dłoni, szybko się wchłania i pięknie delikatnie pachnie. A z kalendarza Asi miałam przepysznego batonika chrupkiego, delikatnego z kawałkami migdała-pycha! Kalendarz Lindt-była mleczna, aksamitna kuleczka.
Po nagraniu włączyłam komputer i pracowałam, po pracy obiad i szykowanko na rehabilitację. Następnie obejrzałam film i tak zleciał poniedziałek... A Wam jak minął dzisiejszy dzionek?
Pokażę Wam jeszcze jaką w tym roku mam powieść świąteczną do czytania...
Uwielbiam czytać powieści świąteczne, ponieważ przenoszą mnie w magię świąteczną, a Wy lubicie czytać świąteczne książki?
Pisząc teraz ten post mam na twarzy maseczkę w płachcie z dzisiejszej paczuszki i powiem Wam, że ta maska pięknie pachnie i twarz jest taka delikatna, oraz nawilżona.
Ach lubię takie chwilę na domowe SPA ;-)
Ja tutaj o relaksiku piszę, czas ucieka jest już późno a ja jutro wstaję niczym bardzo ranny ptaszek.
Uciekam do łóżeczka, bo w przeciwnym razie będę musiała jutro oczy "na zapałki" mieć a przed kamerką to tak średnio byłoby haha:-)
Moi Drodzy dobrej nocki i już jutro przychodzę z kolejnym postem ;-)
Buziaki-Słodziaki, papa!
Pisząc teraz ten post mam na twarzy maseczkę w płachcie z dzisiejszej paczuszki i powiem Wam, że ta maska pięknie pachnie i twarz jest taka delikatna, oraz nawilżona.
Ach lubię takie chwilę na domowe SPA ;-)
Ja tutaj o relaksiku piszę, czas ucieka jest już późno a ja jutro wstaję niczym bardzo ranny ptaszek.
Uciekam do łóżeczka, bo w przeciwnym razie będę musiała jutro oczy "na zapałki" mieć a przed kamerką to tak średnio byłoby haha:-)
Moi Drodzy dobrej nocki i już jutro przychodzę z kolejnym postem ;-)
Buziaki-Słodziaki, papa!