czwartek, 17 grudnia 2020

Siedemnasty post vlogmasowy "na kółkach" :-)

                                       Dobry wieczór w siedemnastym poście vlogmasowym :-)
                                                         
         
Wcześniej się dziś obudziłam z myślą, że mam parę spraw do załatwienia, szybciutko zjadłam śniadanie, otworzyłam kalendarze, a dziś były...                                                                                                                    Przydatny i ładnie pachnący krem do twarzy na dzień, pojemność 20ml. A Kinder mnie rozpieszcza, bo znów była moja jedna z najbardziej ulubionych czekoladek ;-)

                              W czasie gdy szykowałam się do wyjścia z domu kurier przywiózł mi niespodziankę od " Fun Wear"
fantastycznych ludzi, super rodziców Filipa i Matyldy, mama i tata, którzy stworzyli odzież bez ograniczeń dla osób z niepełnosprawnościami i nie tylko... Filip jest chłopcem niepełnosprawnym dla którego rodzice chcąc ułatwić funkcjonowanie stworzyli ubrania bez ograniczeń jednocześnie pomagając innym osobom niepełnosprawnym umożliwiając zakup ich odzieży. Ogromny szacunek dla Doroty i Łukasza, za udostępnienie na rynek handlowy jakże pomocną, komfortową i niepowtarzalną odzież. 
                                  Dziękuję Moi Drodzy za prezenty... pierniczki, karteczkę, oraz życzenia świąteczne...
Komin jest świetny, niepowtarzalny i jedyny w swoim rodzaju komin, który jednocześnie może być kapturem :-) Jest naprawdę fantastyczny, miły, wygodny w zakładaniu i noszeniu. Z całego serducha dziękuję :-*
                                                    Gdy wróciłam do domciu, zjadłam obiadek aż tu nagle dzwonek do drzwi...myślę sobie któż to taki, a tu sąsiadka przyniosła paczkę pięknie zapakowaną...
                 Byłam bardzo mile zaskoczona, ale nawet się nie domyślałam od kogo może być ta niespodzianka, po chwili zerknęłam na nadawcę i nie mogłam uwierzyć.... A nadawcą jest moja kochana Pani Maria, cudowna kobieta, babcia kochanego Julianka, którego spotkałam we Wrocławiu. Pisałam Wam o tym niesamowitym spotkaniu w tym poście: https://joannatrzop.blogspot.com/2020/07/na-luzaku-mega-pozytywna-sytuacja.html 
           
Paczuszka była pięknie i pomysłowo zapakowana (na dnie było wyłożone prawdziwe sianko, świeża gałązka świerkowa, oraz szyszki).
Pani Maria jest chodzącym Aniołem po ziemi...mamy systematyczny kontakt z którego się ogromnie cieszę. Jestem bardzo zadowolona, że los sprawił, że się spotkaliśmy i nawiązaliśmy fantastyczną więź. Mam nadzieję, że będziemy w kontakcie przez długie lata....
                                                                                               A ten cudowny rysunek namalował kochany i niesamowity Julianek, który ma 5 lat i jest bardzo mądry, oraz dzielny chłopiec :-* 
Dziękuję Pani Mario Pani, oraz Waszej wspaniałej rodzinie za tyle wspaniałych podarków, karteczki i życzenia świąteczne. Przyznam się szczerze, że się wzruszyłam naprawdę! Dziękuję również za wsparcie, dobre słowa i pamięć :-*
Moi Drodzy nie spodziewałam się, że dzisiejszy dzień będzie pełen cudownych niespodzianek i niesamowitych emocji!!! Dziękuję za te pozytywne emocje, dziękuję za wsparcie, dziękuję za to, że jesteście. Jest mi ogromnie miło, że mogę pisać dla Was i że odwiedzacie mojego bloga, który jest dla mnie bardzo ważny, ponieważ jest częścią mojego życia :-* :-*
Na koniec postu pełnego niespodzianek posłuchajcie piosenki świątecznej na dziś...
Moi Drodzy napiszcie jaki szczególny zwyczaj rodzinny macie podczas wieczerzy wigilijnej? 
Chciałam Wam jeszcze wspomnieć na uszko, że zostałam nominowana przez Anitkę do TAGU świątecznego, gdzie będę odpowiadać na różne świąteczne pytania, to już jutro ;-)
Życzę Wam spokojnej nocki Dziubdziusie i do juterka :-* :-*