środa, 2 maja 2018

" Majówka-aktywnie czyli to co lubię najbardziej"


Moi Drodzy korzystając z urlopu postanowiłam napisać post, ponieważ długo mnie nie było.
Na weekend majowy nie miałam konkretnych planów, ale za to mam mocne postanowienie.
Pomimo wolnych dni od pracy będę wstawać rano i dzień będę zaczynać z rozmachem tzn. doskonalenie jazdy autkiem ;-) Lubię aktywnie żyć, dobrze się czuję jak jestem w ruchu. Każdy dzień wnosi coś nowego  w nasze życie, nowe doświadczenia, inne spostrzeżenia na różne sytuacje. Nawet te mniej radosne chwile też uczą i dają wskazówkę życiową. Uwielbiam dzień zaczynać wczesnym rankiem 6/7 wtedy mogę dłużej cieszyć się dniem, bo tak na prawdę nigdy już ten sam dzień się nie powtórzy ;-) Dziś wstałam o 7, wyszykowałam się i wsiadłam za kierownicę. Pojechałam nad zalew rekreacyjny niedaleko mojego osiedla. Lubię być nad wodą, uwielbiam zieleń, więc posiedziałam "podelektowałam się" krajobrazem i ruszyłam dalej w drogę się przejechać :-) Powiem Wam Moi Drodzy, że zupełnie inaczej się jeździło samochodem z instruktorem obok, a zupełnie inaczej samej.
Ale już coraz lepiej mi się jeździ.
Dzień zaczęłam za kierownicą " z rozmachem" i kończę dzionek też aktywnie bo mam rehabilitację ;-)
A Wy jak spędzacie Majówkę? jakie macie plany? Życzę Wam miłego odpoczynku, pogody ducha i także pogody tej na zewnątrz ;-) Ps: U mnie dziś pochmurno i wieje chłodny wiatr Brrrr!!!
Pozdrawiam serdecznie Papatki ;-)





4 komentarze:

  1. Anonimowa Czytelniczka. Witaj Asiu. To super że jeździsz samochodem. A masz samochód z automatem czy z ręcznym oprzyrządowaniem? A możesz zdradzić jakiej marki masz auto? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam :-)
    Mam Renault w automacie, ale przystosowany (gaz i hamulec w ręku).
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam, lubię czytać Twoje posty są pełne optymizmu i zachęcają do działania..Ja często mam problem z motywacją ale staram się odrzucać lenia, choć czasem ciężko. Pamiętam swoje pierwsze dni za kółkiem po zdaniu prawka, wszystko przyjdzie z czasem. Ja do tej port jestem trochę przewrazliwionym kierowcą.. Ale to miestety wynika z glupoty wszechoobecnej na drodze, że trzeba myśleć za siebie i za innych dookola. W każdym razie miłego nabijania kilometrów, buźka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć Kochana ;-) Miło że moje posty są lubiane...
      Mam nadzieję, że z czasem będę pewniejsza :-) Ach te początki zawsze są trudne, ale autko dużo ułatwi moje życie więc musi być dobrze!!!
      Pozdrowionka i buziolki przesyłam :-)

      Usuń