piątek, 11 grudnia 2020

Jedenasty post vlogmasowy "na kółkach" :-)

                                                 Dobry wieczór w jedenastym poście vlogmasowym :-)   
                                               
witam Was ubrana w koszulkę bez ograniczeń " FunWear"                       

                                          
Dzisiejszy dzionek rehabilitacji, więc mój ulubiony taki aktywny podwójnie, magiczny jak magiczny jest czas świąt Bożego Narodzenia....Podczas każdej rehabilitacji, cieszę się z każdego ruchu nogą, czy ręką.
Nawet wtedy gdy moją nogę zegnie fizjoterapeuta (bo ja sama nie potrafię) to i tak dla mnie jest radość, bo mogę poczuć stopę opartą na materacu ;-)
Dzień zaczęłam od śniadanka, na które miałam chlebek z humusem. Powiem szczerze, że dowiedziałam się o humusie od mojej serdecznej koleżanki Asi, która również nagrywa vlogmasy na YouTube, które także codziennie oglądam....
Dziękuję Asiu, że dzięki Tobie mogłam poznać smak tej pysznej pasty :-* 
Kalendarze otwierałam z dużym opóźnieniem, ale z dużą dozą ciekawości, jak zawsze ;- )
                       
Znów kosmetyk z kalendarza "Isana" bardzo przydatny, bo jest to balsam do ciała, pojemność 50ml, zapach dyskretny, delikatnie słodkawy. Natomiast czekoladka Kinder, to moja ulubiona z chrupeczkami ;-))) 
        
Kochani jestem bardzo zaskoczona i uradowana, ponieważ wczoraj się dowiedziałam, że wygrałam trzy opakowania kawy mielonej po 500g każda od "Cafe-Panamera" :-) Konkurs był organizowany na Instagramie, nie mogę w to uwierzyć, że wygrałam... to już druga wygrana w tym miesiącu!!. Chyba musiałam być grzeczna, że ten Mikołaj robi mi takie prezenty ;-))) hahah!
Moi Drodzy posłuchajcie piosenki świątecznej na dziś....
Dziś dotarła do mnie poduszka pneumatyczna do wózka " Vitea Care" z czego jestem zadowolona, ponieważ ta obecna której używam przedziurawiła się i nie nadaje się do użytku. Ale już jest nowa, więc jest dobrze ;-) 
            A Wam jak minął piątek? jakie przygotowania dzisiaj poczyniliście?, bo mi w tym roku jakoś wszystko opornie wychodzi...W tamtym roku byłam bardziej zmobilizowana.
          Życzę Wam spokojnego wieczoru i przyjemnych snów, buziaki, papa!!


                                                                  


                                                                                

                                                                  


                                                                                     


                                               




2 komentarze:

  1. Asiu jakie śliczne dekoracje na parapecie, mój gust, uwielbiam takie ozdoby. Humus bardzo lubię. To zdjęcie na górze bardzo lubię widziałam je chyba na Facebooku i tak mi się te kolory są cudowne a Ty Asiu jak zwykle urodzona modelka. Powiem Ci , że też już powinnam mieć zrobioną listę zakupów i potraw a nie mam jeszcze nic. To chyba dlatego że planujemy być sami na święta i nie ma tej presji że muszę gotować dla większej ilości osób. Także luzik. Ściskam mocno i do kolejnego postu ☃️☃️☃️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anituś bardzo dziękuję za uznanie. Uwielbiam takie dekoracje, choć wiele osób uważa, że to zbieracze kurzu. Ja tak nie uważam i nie zamierzam z tego rezygnować czy się komuś podoba czy też nie ;-).Kochana w tym roku siebie nie poznaję jeśli chodzi o organizację świąteczną...szok! Mam nadzieję, że się ogarnę w czas haha :-))) Buziolki :-*

      Usuń