sobota, 28 września 2024

Choć weź za rękę i bądź....


                                                                         Dzień Dobry 
Jestem, pamiętam ale jakoś ostatnio życie pochłania czas garściami i ledwo go wystarcza na zebranie myśli żeby mieć pod kontrolą  bieżące sprawy dnia codziennego.
Życie, codzienność, relacje między ludzkie się zmieniają, wszystko się zmienia.
Tak rzadko mówimy otwarcie co czujemy, miłe słowo, swoje oczekiwania... Szybciej jest oceniać często bez podstawnie niż porozmawiać, chwilę się zastanowić, wyciągnąć wnioski. Nie ma czasu na spotkania,  ponieważ jest tysiące wymówek a  jak drugiej osoby zabraknie to wtedy są myśli, wyrzuty sumienia i tęsknota.
Myślimy że drugi człowiek ma cierpliwość jak " z gumy", że człowiek jest wieczny, a to wcale nie jest prawdą.
W kwietniu tego roku straciłam jedynego brata, tak nagle, niespodziewanie, po cichutku odszedł zostawiając pustkę i ból w sercach najbliższych osób. Nigdy nawet przez sekundę nie przeszłoby mi przez myśl, że tak szybko go stracę i już go nie zobaczę, nie przytulę, nie powiem "dobrze, że jesteś". 
Tak nie wiele potrzeba żeby dać do zrozumienia, że ktoś jest dla nas ważny, że czas spędzony razem jest w jakiś sposób radosny, wyjątkowy, taki który na zawsze "zapiszę się" w naszej cząstce serca. 
Pięć sekund zajmuje powiedzenie/napisanie jakiekolwiek miłego słowa, tyle samo czasu zajmuje przytulenie kogoś, złapanie za rękę, czy całus w policzek. Tak niewiele a zmienia ogromnie dużo w naszym funkcjonowaniu i psychice człowieka.
"Przebudzenie" umysłu następuje w momencie kiedy w jakikolwiek sposób coś tracimy lub już straciliśmy jakąś osobę. Jest  wtedy oburzenie, bunt, obrażanie się, bądź załamanie.
To od nas w dużej mierze zależy jak będą wyglądały relacje między ludzkie, co jest dla nas priorytetem a co lub ktoś może poczekać, to my jesteśmy "sterem i okrętem" naszego życia.
Nie zostawiajmy czegoś "na później", bo może być za późno.
Często nie potrzeba słów wystarczy uścisk dłoni, ludzka serdeczność, okazanie uczuć w taki prosty a niezwykle ważny sposób...
Jestem osobą, która bardzo skrupulatnie przywiązuje wagę do relacji między ludzkich. Potrafię pielęgnować i dbać o drugą osobę, ale tylko wtedy gdy zaangażowanie  jest obustronne.
Dbajcie o relacje z bliskimi Wam osobami, bo czas płynie a życie " nie poczeka"...
" Choć! mocno chwyć za rękę i po prostu bądź"....


2 komentarze:

  1. Asiu, wiem co to znaczy. W tym roku, straciłam dwie bardzo bliskie mi osoby❤️ Mam do siebie ogromny żal, że nie poświęciłam im odpowiednio dużo czasu! Ale to nie tak! Po pierwsze, cholernie wkurzające jest ukrywanie przed bliskimi czasu, który Ci pozostał, choroby, która Cię doknęła. A po drugie, ogólnie czasu jaki ci pozostał i z kim chciałabyś go spędzić. Najbardziej chujowe jest w tym wszystkim jest to , że wstydzę się , bądź sami nie chcecie pożegnać się z życiem q

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć Agunia :-*
      Bardzo mi przykro, że straciłaś bliskie osoby. Przytulam mocnooo!
      Czasem osoby, które chorują myślą że jak ukryją chorobę to uchronią bliskich przed zmartwieniem i bólem ale tym samym zabierają nam możliwość troski, pomocy. Ach jakie to życie jest skomplikowane...
      Kochana jak będziesz chciała pogadać, to wiedz że jestem...
      Wspieram i przesyłam całuski :-*

      Usuń