piątek, 20 grudnia 2024

Dwudziesty vlogmas "na kółkach"-Dzień niespodzianek...

                                                                        Witam Was serdecznie :-)
 Dzień zaczęłam z werwą o 5:30, wyszykowałam się najszybciej jak potrafiłam.
Włączyłam kamerkę i zaczęłam nagrywać vlogmasa otwierając niespodzianki dnia z kalendarzy.
Zobaczcie jakie były wspaniałości...
                                                   

Od Celinki i Darka był zapach Issey Miyake a drop d'lssey, ładny święży lekki zapach taki akurat na lato. Od Asi miałam wafelek z ryżu dmuchanego w białej czekoladzie. W paczuszce od Karolinki i Ewy była maska-krem rozświetlająca firmy "Uzdrowisko" i dwie kulki z czekolady mlecznej. Natomiast kalendarz "Sylveco" miał dziś dla mnie Intensywnie regenerującą kurację do rąk (masło avocado, shea i mocznik). Vianek, pojemność 30ml. W Lindt była czerwona kuleczka w białe gwiazdki.
Praca minęła dobrze i szybko, po pracy obiadek, szykowanie się i rehabilitacja.
Mój fizjoterapeuta po drodze jak jechał do mnie to spotkał Mikołaja, który podał dla mnie prezent ;-)
                            
Przepiękna bransoletka z kamieniem górskim, który pomaga że w życiu ład i spokój. Jestem ogromnie zadowolona, ponieważ uwielbiam bransoletki.
                         
W tym pieknym pudełku dostałam jeszcze świecę sojową, plastry pomarańczy w syropie korzennym, sok do herbaty i herbatkę z mango.
Po rehabilitacji przebrałam się i pojechałam spotkać się z Panią Ewą z którą znamy się ok.20 lat i także dostałam prezent świąteczny od Mikołaja, zobaczcie... 
                           
Złożyłyśmy sobie życzenia i wracając do domu odebrałam  z paczkomatu przesyłkę, w której były elektrolity w proszku "Bolero" z ksylitolem, różne smaki, które wsypuje się do wody. 
                     
Dla mnie to świetne rozwiązanie ponieważ ja nie bardzo lubię pić czystej wody więc postanowiłam
przetestować te elektrolity "Bolero". Ten produkt ma bardzo dobre opinie Ja jeszcze go nie próbowałam, ale jak spróbuję, to Wam napiszę opinię.
Dziś też otrzymałam kartkę i życzenia świąteczne od mojej koleżanki Agnieszki z Warszawy. Znamy ładne kilka lat, poznałyśmy się przez internet, a trzy lata temu spotkałyśmy się w Warszawie i było super.
                                                         
Aguś ślicznie Tobie dziękuję za kartkę, życzenia i pamięć, zrobiłaś mi niespodziankę i radość.
Teraz mam na twarzy maseczkę z kalendrza adwentowego od Asi. Jest to koreańska maseczka w płachcie. Napiszcie mi w komentarzu jak tam u Was przygotowania do świąt?
A ja uciekam  zdjąć maseczkę z twarzy, nasmaruję kremem i wskoczę do łóżeczka, ponieważ padam na nos ;-) Trzymajcie się kochani cieplutko, a już jutro jestem z powrotem u Was z nowym vlogmasem.
Spokojnej, dobrej nocy, papa :)















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz