Dzień Dobry :-)
Przychodzę do Was z małym rumieńcem na twarzy, z powodu tego że dawno mnie tutaj nie było.
Przyznam szczerze, że dużo się działo za szybko dni uciekają i tak zleciało....
Uff! ale wreszcie jestem z ciekawym tematem o wszelkiej aktywności, ponieważ jest potrzebna nam wszystkim.
Otóż ja bardzo lubię być aktywna na różne sposoby i w ramach aktywności byłam na dwóch obozach sportowych z Fundacją "Avalon". Jeden z tych wyjazdów był w marcu tego roku w Wiśle....
Natomiast drugi Avalon Camp był we wrześniu w Spale. Na obu wyjazdach było rewelacyjnie, aktywnie, ciekawie, poznałam wielu wspaniałych ludzi, oraz odwiedziłam sporo nieznanych mi miejsc.
Dużo mnie te obozy nauczyły, niektóre zajęcia odkryły moje nowe możliwości ruchowe i przełamały bariery, które gdzieś tam we mnie się zagościły nie potrzebnie.
W Wiśle przełamałam lęk przed wodą i zobaczyłam jak doskonale woda radzi sobie z moją uporczywą spastycznością mieśni.

Mieliśmy też grupowe gry terenowe, olimpiadę, warsztaty artystyczne i szkolenie z AI.Naprawdę super aktywność i nie zapomniane chwile, które zostały zapisane w moim sercu.
Wspominam często i tęsknię, bo było sportowo, aktywnie i magicznie.

Krótkie relacje możecie sobie zobaczyć u mnie na kanale YouTube:
Uczestnicy to fantastyczni ludzie z którymi można spędzić wspaniale czas, no i każdy pomimo swojej niepełnosprawności w miarę możliwości sobie wzajemnie pomaga i wspiera. Jesteśmy jedną Avalońską
rodziną :-)

Dajcie znać w komentarzach czy słyszeliście o obozach Avalon Camp i jaką aktywność najbardziej lubicie?

A tym czasem ja Was serdecznie pozdrawiam, obiecuję że będę częściej pisać posty i zachęcam do obejrzenia filmików z moich obozów ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz