Witajcie w dziesiątym już poście Vlogmasowym!!!
Dzień zaczęłam jak zwykle w tygodniu 7:30 odsłoniłam okna i szaro-buro, wietrznie na zewnątrz brrr! Przydałby się śnieg, choć troszkę na święta, no ale cóż nie mamy na to wpływu niestety.
Kawka była obowiązkowo, później śniadanko, następnie najprzyjemniejsza czynność dnia otwieranie okienek w kalendarzach ;-)
Kawka była obowiązkowo, później śniadanko, następnie najprzyjemniejsza czynność dnia otwieranie okienek w kalendarzach ;-)
Żel do mycia twarzy był pod dziesiątką, ale o dziwo niczym nie pachnie hmm....trochę mnie to zaskoczyło, ponieważ poprzednie kosmetyki miały zapach, no trudno-dobrze że jest mała pojemność to szybko zużyję ;-)
Pokażę Wam mój zwyczaj na eksponowanie kartek świątecznych, które otrzymuję...akurat te na zdjęciu są z ubiegłych lat. W momencie kiedy otrzymam w tym roku jakieś kartki, to na miejscu "starych" będą teraźniejsze ;-)
Witaj Joasiu. Ja nie mam żadnych kalendarzy adwentowych.Też jeszcze nie dostałam kartek świątecznych. A co do wysyłania życzeń, to wysyłam kartki, ale zdarza się że smsem składam. Ale wtedy to własnymi słowami układam życzenia. A nie te durne wierszyki typu 'kopiuj-wklej'. Asiu a daleko masz do pracy? Pozdrawiam serdecznie. Natka:)
OdpowiedzUsuńWitam Cię Natka :-) Bardzo mi miło, że zawitałaś na mojego bloga ;-) Cieszę się, że masz podobne zdanie co do wysyłania bezmyślnych smsów z gotowymi wierszykami.
UsuńPracuję w systemie zdalnym, pozdrawiam serdecznie :-)