niedziela, 25 lipca 2021

"Na Luzaku" ;-)

                                                                     Hejo Kochani :-)
Dziś do Was zawitałam z moją kompanką Blanką, bo dawno Nas tu razem nie widzieliście.
Równie dawno nie było postu " Na Luzaku", więc postanowiłam że się zmobilizuję i napiszę do Was co u mnie słychać, tak pokrótce....
Przede wszystkim, to cieszę się ogromnie, że pamiętacie i odwiedzacie mnie na blogu, dziękuję za wszystkie prywatne wiadomości i wsparcie, jest mi bardzo miło i z całego serduszka doceniam :-*
Od poniedziałku wróciłam do zajęć rehabilitacyjny, po dość długiej przerwie i ogromnie się z tego cieszę. Dla mnie dzień bez ćwiczeń, to dzień stracony, także jestem szczęśliwa, że wróciłam do swojej "bezpiecznej codzienności". Już równy miesiąc minął odkąd pracuję z czego mega jestem zadowolona i już wychodzę na prostą w nowym dziale zawodowym..., oby tak dalej....
W sierpniu również jadę do Poznania na rezonans magnetyczny, żeby sprawdzić w jakim stanie jest mój kręgosłup i na podstawie wyniku trzeba będzie działać dalej w tej kwestii. Mam tylko nadzieję, że dużo się nie pozmieniało od ostatniego MRI.
Chciałam również Was poinformować i zaprosić do odwiedzenia mojego kanału na YouTube.


Będzie mi bardzo miło jak zajrzycie i klikniecie subka, to będzie dla mnie mobilizacja do rozwijania kanału. Co prawda znajdują się tam jak na razie filmiki stworzone ze zdjęć z podkładem muzycznym, które mają pokazać ciekawe miejsca gdzie bywam, bądź sytuacje godne  zauważenia...
Mam parę pomysłów, ale nie będę na tą chwilę zdradzać, zostawię Was z cząsteczką ciekawości ;-)
Ostatnie tygodnie zajmowałam się przeorganizowaniem codzienności, żeby pogodzić obowiązki domowe, pracę i rehabilitację, ale na tą chwilę już jest wszystko jak powinno być. Powiem Wam szczerze, że jestem spokojna, bo wiem że poradzę sobie w każdej sytuacji tylko potrzebuję troszkę czasu i później wszystko wraca na "swoje tory". 

Staram się spokojnie rozwiązywać sytuacje życiowe i przede wszystkim myśleć pozytywnie i za dużo nie "wybiegać w przód na zapas", bo to nic absolutnie nie daje, a zabiera dobrą energię!
Zapomniałam jeszcze Wam wspomnieć, że ostatnio oprócz Pani Marysi odwiedziłam także ważną dla mnie osobę w moim życiu z czego jestem ogromnie zadowolona. Lipiec w tym roku jest  dla mnie pełen emocji, wzruszeń i wspomnień...ale najwidoczniej tak ma być :-) Cóż życie byłoby warte bez emocji i wspomnień??? pewnie takie samo  jak "potrawa bez przypraw"...
Jestem szczęśliwa, że mam wokół siebie osoby, które na zawsze zapisały się w moim sercu i bez względu na to ile czasu upłynie oni będą mieli wyjątkowe miejsce w mojej duszy.
Dużo zmian, z którymi na bieżąco sobie radzę, to dzięki wsparciu tych ważnych dla mnie osób za co serdecznie dziękuję :-* Ja to powtarzam stale i wciąż, że najbardziej w życiu cenię sobie zdrowie i bliskie mi osoby, bo to jest największe szczęście i radość!!!
Tym właśnie akcentem będę kończyć dzisiejszy post, dziękuję Wam moi Drodzy że jesteście ;-) Jest mi bardzo miło i zapraszam na kolejne wpisy , oraz na mój dopiero startujący kanał na YouTube :-) Pozdrawiam Was serdecznie i życzę dużo zdrówka, oraz pozytywnej nergii :-)))



4 komentarze:

  1. super pozytywny post!

    OdpowiedzUsuń
  2. Napisz coś czasami! Spełniaj się na każdym polu życia! Tego Ci życzę, u mnie prawilnie, synek rośnie =]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hejka :-)))
      Super, że jesteś!!! Cieszę się, że u Ciebie ok i że synek rośnie.
      Napiszę, napiszę ;-) Miło mi, że pamiętasz żeby odwiedzić mojego bloga.
      Życzę Tobie i synkowi dużo zdrowia, oraz wszystkiego co najlepsze.
      Pozdrawiam serdecznie :-)))))

      Usuń