środa, 20 grudnia 2023

Dziewiętnasty vlogmas "na kółkach"

                                                   Witamy Was razem z Julką wieczorową porą :-)
 Dziewiętnasty Vlogmas
Budzik wydźwięczał pierwsze nuty pobudki, ja otworzyłam oczy, zerknęłam na zegarek, który pokazał 5:30. Wtem uświadomiłam sobie, że nie czas na zastanawianie się, a na wstanie i działanie w kierunku nagrania kolejnego vlogmasa. Po wyszykowaniu się i zrobieniu sobie kawusi, włączyłam kamerkę i zaczęłam nagrywać, opowiadając, otworzyłam niespodzianki dnia dzisiejszego...


Z kolejnego okienka od Asi otrzymałam maska-serum nawilżające z gliceryną i panthenolem, zapach pomarańczowy+ karteczka " Nie ma rzeczy niemożliwych".
W Kinderku był mini wafelek orzechowy Hanuta. Natomiast w kalendarzu Onlybio był batonik Wedel Pierrot, który nie bardzo mi smakuje.
Od Celinki perfumetka Betty Barley in love, zapach słodki, dyskretny i porównałabym go do wiśni. Nuty zapachowe odpowiednie na letnie pory roku.
Po pracy szybki obiadek, następnie wsiadłam do samochodu jadąc na zakupy, a po zakupach miałam do załatwienia dwie sprawy. Gdy wróciłam zjadłam kolację, naolejowałam włosy i nałożyłam maskę pielęgnacyjną. Po upływie odpowiedniego czasu wykąpałam się i usiadłam, żeby do Was napisać kilka słów, co tam u mnie " w trawie piszczy"...
A tymczasem zaraz wskakuje pod kołderkę, bo oczęta mi się zamykają, a jutro rano, raniutko trzeba wstać i działać :-) Kolorowych snów, oraz dobrej nocki, do zobaczenia w następnym poście vlogmasowym ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz